środa, 17 października 2012

Wichrowe Wzgórza

Kiedy Emily Brontë opublikowała w 1847 roku pod pseudonimem Ellis Bell swoją jedyną powieść zatytułowaną Wichrowe Wzgórza, pojęcia zapewne nie miała, że stworzyła dzieło literatury, które ze względu na opowiedzianą w nim historię miłości niespełnionej przejdzie do klasyki. Ta z pozoru niebarwna historia poprzez to , w jaki sposób została opowiedziana, stała się z czasem arcydziełem literatury światowej. Wielość jej przekładów, a także adaptacji filmowych, świadczy dobitnie o tym, z jakiego kalibru dziełem mamy do czynienia.

Jest to opowieść od początku opowiedziana w duchu gotyckiego klimatu. Dwie posiadłości głównych bohaterów powieści: Wichrowe Wzgórza i Drozdowe Gniazdo, oddzielone od siebie zdawać by się mogło bezkresem wrzosowisk, które swoją najpiękniejszą barwę osiągają wczesną jesienią, są jakby obrazem światów zapomnianych, przez ludzi i Boga, posadowionych na onirycznych połaciach Yorkshire. Ten typowy dla wyspiarzy klimat, ten senny charakter niektórych głównych bohaterów, ta z pozoru nic nie znacząca opowieść o dziwnej, a zarazem dzikiej miłości Heathcliffa do Katarzyny. Miłość, jak już wspomniałem wyżej nie spełniona, aczkolwiek nie oznacza to, że nie odwzajemniona. Heathcliff był znajdą, cygańskim dzieckiem przygarniętym przez Earnshawa, ojca kapryśnej Katarzyny. Początkowa niechęć dziewczyny wobec Heathcliffa, z czasem zmienia się w ogromną przyjaźń. przepełnioną uczuciem. Ale świat na zewnątrz dla młodej Katarzyny wydaje się być bardziej atrakcyjny. Proza życia stworzy wówczas nowe, bardzo pogmatwane drogi, które już na zawsze połączą losy rodziny Earnshawów z rodziną Lintonów z sąsiedniego Drozdowego Gniazda. Odrzucony i zdruzgotany Heathcliff postanawia wyjechać, lecz wraca po trzech latach z zamiarem zemsty na obu rodach. Następnie losy bohaterów oplatane zostają pasmami kłótni, intryg i  śmierci. Sama śmierć jest dla mieszkańców oczywistością, nieuniknionym następstwem cyklu zdarzeń, czymś co się zdarza. Heathcliff, dla którego celem nadrzędnym już po śmierci swej ukochanej Katarzyny, stało się pozyskać Drozdowe Gniazdo, zapewne z powodu swych życiowych porażek nie chce lub nie umie stać się kimś innym, kimś przyjaznym dla świata zewnętrznego. Zamyka się w swojej obsesyjnej miłości posuwając się nawet do przekupienia grabarza, by ten pokazał mu martwe ciało Katarzyny. Wierzy w jej wszechobecność, czuje jej oddech w każdym powiewie wiatru, jej głos w każdej kołatającej kropli deszczu. Nie potrafi za to posiąść ludzkich odruchów najpierw wobec swej żony, siostry Lintona, a po wielu latach także wobec własnego syna. Jego nieokiełznana natury wypycha go poza konwenans czasów, w których żył, stawiając go na równi z nieobliczalną siłą natury. Tragedia wzmagana tragedią nie może pozostawiać złudzeń. Okrutny świat nie wart jest żadnych starań, gdyż to co nieuniknione czai się w demonicznym obłędzie jednostek. Poniewierany jako dziecko Heathcliff nie zamyka cyklu zła, lecz go kontynuuje. Dzieje się tak często i pewnie dlatego zło potrafi znaleźć sobie zawsze eter dla własnej bytności. Ale czy tak naprawdę Heathcliff był zły? Czy nie było może tak, że to obrzydliwe otoczenie hodowało sobie swojego własnego kata na przyszłość?

Heathcliff to postać na pewno wyrazista. Ale też taka, której bliższe zdefiniowanie może być znacznie utrudnione. Czy można mu współczuć? Pewnie tak, ale nie należy go w żaden sposób usprawiedliwiać. A Katarzyna? Jej trochę niefrasobliwy a zarazem dręczący charakter można też uznać za zalążek późniejszych tragedii.  Emily Brontë ukazała w swej powieści postacie trochę przerysowane, ale utrzymała je w duchu czasów, w jakich żyła. Stojące wobec ostateczności, a niekiedy w opozycji do niej, walczące z wyrokami opatrzności, jak Heathcliff ocierający się niemal o nekrofilię. Ta walka, a zarazem daremna próba pokonania ogromu natury, przywołuje na myśl tych wielkich romantycznych buntowników, te postacie, które swoją postawą kształtowały bradziej duchową wizję świata, wyjętą z ram oświeceniowych pseudorealistów.

W 1978 roku debiutująca wówczas Kate Bush wykonała utwór zatytułowany Wuthering Heights, będący muzyczną ilustracją słynnej powieści. W 1992 roku natomiast miał premierę film z Juliette Binoche i Ralphem Fiennesem w rolach głównych będący adaptacją dzieła. Poniżej teledysk stworzony z fragmentów tego filmu do muzyki Kate Bush.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz