wtorek, 4 września 2012

A więc... wędrówkę czas zacząć!

Gdy wokoło tak wszystko cukierkowo mdlące, a zarazem śmieszne poprzez swoją plastikową oprawę, są momenty, kiedy mamy ochotę po prostu wstać i wyjść. I choć skojarzenia do doskonale odegranej przez Pana Zdzisława Maklakiewicza sceny z kultowego filmu "Rejs" są tu jak najbardziej na miejscu, to jednak zamiarem moim Drogi Internauto nie jest wcale abyś uciekał przed moimi zamieszczanymi tutaj wywodami gdzie pieprz i wanilia rosną. Chcę byś szedł, byś brnął wraz ze mną w świat, który poniekąd może i zapomniany już jest, ale jest światem, który, czy się to komuś podoba czy nie, ukształtował ludzkość taką jaką ona dziś jest. Nie lubimy wracać do korzeni. Nie kochamy spoglądać wstecz. Czujemy wstęt przed melancholijnymi wspominkami. Ale to, co już było, pozwala nam właśnie zrozumieć nasze globalne "tu i teraz". Nie ma bowiem skutku bez przyczyny. Kultura, sztuka, sport, praca mas i wysiłek jednostek, czasy pokoju i okrutnych wojen. Wiele momentów, do których warto wrócić, choćby tylko na chwilę. Wiele rzeczy wynikłych z przypadku. Wiele powiązań, bez których prawdopodobnie cywilizacja utkwiłaby wysoko w koronach drzew. Chcę, abyśmy ruszyli w drogę. Razem. Abyśmy przeszli ścieżkami, które mogą nas wiele nauczyć. I dać wiele radości. I wiele zadumy zarazem. Zapraszam.
Nowe technologie zbliżają nas coraz bardziej. A i o informację łatwiej niż kiedykolwiek. Dla nas to dobrze. Wykorzystamy zdobycze techniki, by wędrować przez życie i świat.
Wspomniałem "Rejs". Jedną z najlepszych scen.
Ktoś umieścił.
Oto link: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=Z9VQ089v9VQ

2 komentarze:

  1. Ciekawa może byc ta twoja podróż. Mam nadzieję, że nie w otchłań

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tutaj być :) jest jakaś magia, jest estetyka, jest ładne słowo i czego chcieć więcej? ach, miodu mi trzeba jedynie bo ponoc najlepszy na przeziebienia :)

    OdpowiedzUsuń